2020.01.21 Diabelski początek dnia

2020.01.21 Diabelski początek dnia

Babia Góra – cel moich jakże licznych wycieczek górskich. Najbliższa memu sercu i najukochańsza góra, która moje serce skradła dawno, dawno temu, gdy jeszcze będąc kilkuletnim turystą z małym plecaczkiem z Tatą zdobywaliśmy ją, a raczej to Ona pozwalała nam cieszyć się swoim pięknem, pokazując swoje szczyty i zakamarki, piękno któremu nie sposób się oprzeć.
Kiedy przed Tobą pokazuje się okazja kolejnej wizyty w Jej gościnnych progach, nie wahasz się ani minuty, nawet z kontuzją nogi! I taka okazja była w grudniową niedzielę. Piękna pogoda, lekki wiaterek (jak na babiogórskie warunki) na szczycie i nagroda będąca ukoronowaniem wycieczki czyli piękny spektakl wschodu Słońca!
I jak tu tej Królowej Beskidów nie kochać?

Zdjęcie popełnione w Beskidzie Żywieckim.

Dodaj komentarz